Smutku
i rozpaczy nie da się tak po prostu pozbyć. Jest czymś bez czego nie da się
długo żyć. Moje życie jest pozbawione smaku,
szczęścia i miłości. Jest bezbarwne, nie ma w nim nic. Nawet rodziny i
przyjaciół, bo jak ktoś taki jak ja mógłby być szczęśliwy? To przeczy zwykłym
prawom moralności i zaprzecza prawa ludzkiego istnienia. Mówią ze jestem
wyjątkowa i nie mogę się tak łatwo poddać. Mówią że mam potencjał, którego nie
umiem wykorzystać, i że jeśli się
postaram to stąd wyjdę. Ale ja im nie wierzę! Szpital dla psychicznie chorych
to nie miejsce dla nadzwyczajnych ludzi tylko dla wariatów, których świat nie
rozumie i się boi! To jest straszne
miejsce. Trafiłam tutaj, bo rodzice stwierdzili, że wymyśliłam sobie, iż widzę
rzeczy, których oni nie potrafią dostrzec. Nie jesteśmy sami na tym
świecie! Wokół nas jest pełno istot,
których normalni ludzie nie potrafią dostrzec. Wszyscy mówią ze jestem
nienormalna, że duchy nie istnieją. Ale
nie mówimy tutaj o zmarłych ale o nadprzyrodzonych istotnych, które żyją w
innym świecie, który również należy do nas. Postrzegają go inaczej od nas. A
tak naprawdę ode mnie. Tamci nie widzą w ludzi a stworzenia przypominające
ludzkie istoty nie widzą cywili. To wygląda tak jakby ich świat chciał mnie
wezwać do siebie. Tak jakbym nie należała do rasy ludzkiej, tak jakby moje miejsce było zupełnie gdzie
indziej. Ludzie myślą, że zwariował. To co się ze mną dzieje to na pewno nie
choroba ani urojenia, chociaż po paru latach tutaj nie jestem już tego taka
pewna.
Czekam na rozdział <3
OdpowiedzUsuń- Sagiri.
Czekam na rozdział <3
OdpowiedzUsuń- Sagiri.